Chyba każdemu zdarzyło się złamać przepisy – np. drogowe. Albo jechać bez biletu – świadomie lub nie. Niektórym się udało i nikt nie przyłapał och na gorącym uczynku. Albo nie przyłapywał za każdym razem. Inni mieli większego pecha i przynajmniej raz w życiu musieli zapłacić mandat. A jak zapłacić mandat? Trzeba pamiętać, że dzisiaj panują w tej kwestii inne zasady, niż jeszcze 10 lat temu i dawniej. Wszystkie mandaty łączy to, że bywają kredytowane, to znaczy, że nie trzeba ich płacić natychmiast do rąk osoby wystawiających mandat. wyjątkiem są kierowcy zagraniczni. Oni muszą zapłacić mandat od razu – gotówką lub – od stosunkowo niedawna -kartą. Pozostając przy mandatach motoryzacyjnych – osoby mające stały meldunek w Polsce dostają mandat kredytowany, który muszą zapłacić w ciągu 7 dni od wystawienia. Mogą zapłacić go od razu kartą. Inne możliwości to: płacenie na poczcie, w banku lub przelewem przez Internet. W tym ostatnim przypadku w tytule przelewu trzeba napisać numer druku, na którym wydano nam mandat. Jak widać, mamy kilka sposobów płatności mandatu. Druk z pieczątką potwierdzająca wpłatę lub potwierdzenie przelewu warto przechowywać przez pewien czas. Czy zdarzyło się komuś dostać upomnienie, że za coś nie zapłacił, choć był przekonany, że uregulował akurat tę należność? Pewnie zdarzyło się to wielu osobom. Dlatego warto przechowywać potwierdzenia płatności, zwłaszcza,jeśli dokonało się je drogą inną, niż przez bankowość internetową. W tym ostatnim przypadku mamy wgląd do historii rachunku przez określoną ilość lat – warto zapytać w swoim banku, jak długi jest to okres. Tak czy owak warto wydrukować dowód przelewu i przechowywać go przez pewien czas także w formie papierowej. Trzeba pamiętać, żeby mandat zapłacić w określonym czasie. w ten sposób można uniknąć nieprzyjemności. Odsetki bywają bowiem naliczane za każdy dzień spóźnienia. I nawet, jeśli odsetki są niewielkie, to – z biegiem czasu – i od tych odsetek urosną odsetki. Trzeba o tym pamiętać, jeśli uregulujemy mandat po terminie.