W ostatnim czasie partie na całym świecie przechodzą bardzo wielki sprawdzian swoich możliwości organizacyjnych. W wielu przypadkach jednak nie chodzi tylko o zmobilizowanie się do prawdziwej pracy i wyciągnięcie od własnych wielkich ekspertów porad na miarę dwudziestego pierwszego wieku. Czasami opinia publiczna ma po prostu dość jawnego unikania odpowiedzialności i bawienia się jedynie mediami w celu zbudowania pozytywnego wizerunku partii i własnej osoby. Wielu premierów europejskich krajów nawet nie starało się zjednać wyborców w okresie czteroletniej kadencji a tylko i wyłącznie w okresie kampanii wyborczej gotowi byli odwiedzić parę wcześniej wytypowanych miejsc w kraju, by tam pod publiczkę wygłosić kilka demagogicznych przemówień. W Grecji, Włoszech oraz Hiszpanii, krajach z wyjątkowo dużą presją finansową życie polityków jest bardzo ostro weryfikowane przez media a opinia publiczna gotowa jest obalić każdy rząd, który nie podejmie bardzo radykalnych a jednocześnie sprawiedliwych kroków mających na celu naprawę sytuacji.